Wczoraj, 30 stycznia 2025 r., w Hanowerze odbyła się masowa demonstracja niemieckich myśliwych przeciwko planowanej nowelizacji ustawy łowieckiej Dolnej Saksonii (NJagdG). Na ulice wyszło ponad 20 tysięcy myśliwych, by sprzeciwić się regulacjom, które – ich zdaniem – są nie tylko niekorzystne dla łowiectwa, ale także stanowią zagrożenie dla ochrony przyrody.
Największe obawy budzi zapis o zakazie szkolenia psów myśliwskich na żywej zwierzynie, co może doprowadzić do znacznego pogorszenia jakości pracy psów użytkowych. Protestujący podkreślali, że nowelizacja ustawy to nie tylko kwestia zmian legislacyjnych, ale także element długofalowej strategii organizacji antyłowieckich, których celem jest całkowite wyeliminowanie polowań w Niemczech.
Demonstranci – ubrani w pomarańczowe kamizelki i z myśliwskimi rogami – przemaszerowali ulicami Hanoweru do parlamentu Dolnej Saksonii, gdzie domagali się uwzględnienia ich głosu w debacie nad nowym prawem. Niestety, niemieccy myśliwi nie otrzymali oczekiwanego wsparcia od koalicyjnej SPD, która pozostawiła decyzję w rękach Zielonych – inicjatorów zmian.
Podobieństwa do sytuacji w Polsce
Polscy myśliwi mogą dostrzec wyraźne analogie do sytuacji w Niemczech. Także w naszym kraju coraz częściej pojawiają się inicjatywy dążące do ograniczania łowiectwa, jak chociażby ostatni projekt Polski 2050 dotyczący cyklicznych badań lekarskich myśliwych. Przypadek Dolnej Saksonii pokazuje, że myśliwi w całej Europie muszą pozostawać czujni i zjednoczeni, aby skutecznie bronić swoich praw i działań na rzecz ochrony przyrody.
O dalszym rozwoju sytuacji w Niemczech i ewentualnych konsekwencjach dla polskiego łowiectwa będziemy informować na bieżąco.
Darz Bór!
Polski Związek Łowiecki