Strzały spod Limanowej. PZŁ: „To nie myśliwy. To kłamstwo.”
W związku z pojawiającymi się w mediach spekulacjami, jakoby sprawca tragedii spod Limanowej był myśliwym, Polski Związek Łowiecki stanowczo dementuje te informacje:
ta osoba nie jest członkiem naszego Zrzeszenia!
Nie pozwolimy, by dramatyczne wydarzenia stały się pretekstem do szkodliwych uproszczeń i fałszywych oskarżeń wobec całego środowiska myśliwych.
Łowiectwo to odpowiedzialność, wiedza, tradycja i zasady. Każdy członek PZŁ przechodzi szkolenia, egzaminy, badania i nadzór – nie ma mowy o przypadkowych osobach z bronią.
Apelujemy do mediów i komentatorów: nie łączcie nas z tą tragedią. Nie powielajcie fałszu, który uderza w tysiące uczciwych ludzi, wykonujących swoją pasję zgodnie z prawem i etyką.
Polski Związek Łowiecki
Zarząd Główny