„To jeden z najlepszych Hubertusów na jakim byłem” – takie opinie krążyły wśród odwiedzających Park Gorzeńskiego w Tarcach, gdzie 2 października odbyły się centralne obchody św. Huberta. Nawet 10 tysięcy osób odwiedziło posiadłość hrabiego Gorzeńskiego, na terenie której znalazło się wszystko, co związane z łowiectwem.
Polowanie Hubertowskie
Tegoroczne obchody Ogólnopolskiego Hubertusa rozpoczęły się tradycyjnie – polowaniem w kołach łowieckich, tym razem wielkopolskich myśliwych. Czemu w tym roku padło na Wielkopolskę? Bo to na jej terenach 100 lat temu powstała pierwsza w niepodległej Rzeczpospolitej ogólnopolska organizacja łowiecka – Polski Związek Myśliwych. Poniżej zamieszczamy relację z polowania na jednym z obwodów:
Msza Święta z ceremoniałem myśliwskim
Na wezwanie łowczego krajowego Pawła Lisiaka na uroczystości 2 października stawiły się wszystkie poczty sztandarowe zarządów okręgowych oraz poczty sztandarowe wielkopolskich kół łowieckich. Łącznie było ich blisko 150, co robiło duże wrażenia na przybyłych gościach.
Centralne obchody rozpoczęła msza święta Hubertowska w intencji myśliwych, leśników i jeźdźców, której przewodniczył bp Damian Bryl, a koncelebrowało kilkudziesięciu kapelanów okręgowych PZŁ z całego kraju. Na ołtarzu znalazły się relikwie św. Huberta. Homilię wygłosił kapelan krajowy Polskiego Związku Łowieckiego ks. Sylwester Dziedzic, który mówił, że w dzisiejszym świecie potrzeba odwagi, czasem mocniejszego słowa, aby nasze wartości pokazywać.
Oficjalne otwarcie
Po mszy świętej Hubertowskiej łowczy krajowy Paweł Lisiak zaprosił wszystkich do wspólnego świętowania w myśl hasła tegorocznego Hubertusa: „Rolnik, Leśnik, Myśliwy – łączy nas przyroda”. Ciepłe słowa w stronę środowisk związanych z ochrona przyrody skierował wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa podkreślił, że motto uroczystości trafnie oddaje współpracę tej triady, która wspólnie troszczy się o polską przyrodę, polską tradycję, tożsamość i wielokrotnie w przeszłości dawała przykład, w jaki sposób tych wartości bronić.
Wśród naszych Przyjaciół wspierających na co dzień brać łowiecką była Andżelika Możdżanowska, poseł do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodnicząca intergrupy Parlamentu Europejskiego „Bioróżnorodność, łowiectwo, obszary wiejskie”. Europoseł zwróciła się w przyjacielskich słowach do łowczego krajowego Pawła Lisiaka, gratulując zorganizowania uroczystości odwołującej się do wspaniałej tradycji łowieckiej. Jednocześnie podkreśliła, że dla rozwiązania współczesnych problemów naszych środowisk konieczna jest współpraca na szczeblu międzynarodowym, ogólnopolskim i lokalnym: „Czuję ku temu ogromne zobowiązanie w Parlamencie Europejskim. Nikt w Europie nie walczy z myśliwymi, jest wręcz odwrotnie. Pracuję w grupie, która zrzesza myśliwych i europosłów zajmujących się łowiectwem i widzimy jak ważna jest współpraca na każdej niwie. O to zabiegam i o to proszę” – mówiła europoseł.
Swoje słowo do myśliwych wygłosił też wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, p.o. zastępcy dyrektora generalnego GPL Lasy Państwowe Jan Tabor, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Paweł Piątkiewicz oraz burmistrz Jarocina Adam Pawlicki.
Po oficjalnych przemówieniach sztandary Polskiego Związku Łowieckiego przemaszerowały pod tablicę upamiętniającą mjr. Zbigniewa hr. Ostroroga-Gorzeńskiego, właściciela posiadłości w Tarcach, Wielkopolanina, dowódcę wojsk powstańczych na jarocińskiej ziemi. Tam oddano mu cześć i orszak dalej przemaszerował pod scenę główną.
Piękna pogoda, piękny festiwal
To był Hubertus z najlepszą pogodą od lat. 23 st. C i pełne słońce zachęciły tłumy do odwiedzenia festiwalu kultury i tradycji łowieckiej. W większości były to rodziny z dziećmi. Na scenie do późnych godzin wieczornych gościły mocne akcenty myśliwskie: pokazy sokolnicze, pokazy psów myśliwskich, spektakl opisujący tradycję rogu myśliwskiego, muzyka myśliwska oraz spektakl świateł pokazujący rolę myśliwych w walce o niepodległość.
Miłośnicy jeździectwa mogli obejrzeć pokaz skoków przez przeszkody oraz tradycyjną pogoń za lisem. Niecodzienną atrakcją były też loty balonem i śmigłowcem oraz pokaz maszyn rolniczych, które rozgrywały się na polach tarzeckich na przeciwko pałacu.
Na stoiskach można było postrzelać z łuku pod okiem profesjonalnych strzelców z komisji łuczniczej ZO PZŁ w Poznaniu, poznać tajniki polowania z psami myśliwskimi, zakupić biżuterię z łowieckim motywem, wyposażyć swój salon w łowieckie akcesoria meblowe, dowiedzieć się ciekawostek na temat rodzimej fauny i flory m.in. na stoiskach Polskiego Związku Łowieckiego i Lasów Państwowych czy pobawić się z robotem na stoisku 16 Jarocińskiego Batalionu Remontu Lotnisk im. gen. bryg. Stanisława Taczaka.
Dziczyzna ponad wszystko
Mocnym akcentem każdego łowickiego festiwalu jest oczywiście dziczyzna. Da zwiedzających przygotowaliśmy 4 tys. porcji gulaszu z dzika. Andrzej Adamus, bohater telewizyjnej serii kulinarnej „Kuchnia na dziko” zorganizował specjalny pokaz gotowania na ogniu, na licznych stoiskach naszych partnerów m.in. Restauracji Lizawka oraz sklepu z dziczyzną „Leśniczówka” można było skosztować najlepszych wyrobów z dziczyzny.
LINK DO KULINARNEJ SERII „KUCHNIA NA DZIKO”
Gwiazdy festiwalu
Atrakcją dla zwiedzających były sportowe gwiazdy Polskiego Związku Łowieckiego: Sandra Bernal, tegoroczna debiutantka na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, Mistrzyni Świata w Trapie oraz Marcin Możdżonek, dwukrotny medalista olimpijski, mistrz świata i Europy w piłce siatkowej. Sportowcy wystąpili wspólnie na scenie, gdzie opowiadali o swojej strzeleckiej i łowieckiej pasji, a nam udzielili wywiadu live.
Akcje charytatywne
Staramy się, aby każde ważne łowieckie wydarzenie połączone było z akcją charytatywną, dlatego podczas Ogólnopolskiego Hubertusa można było oddawać krew na hasło „Darz Bór – Dasz Krew” co jest nawiązaniem do bezterminowej akcji krwiodawstwa myśliwych realizowanej we współpracy z Narodowym Centrum Krwi. Dodatkowo podczas loterii hubertowskiej zbieraliśmy pieniądze na rehabilitację chorego Michasia, który mieszka na terenie gminy, na której zorganizowaliśmy uroczystość.
O tegorocznych obchodach ogólnopolskiego Hubertusa w Tarcach opowiada łowczy krajowy Paweł Lisiak:
